Facebook ikonka prawy margines

Monika Sznajderman „Fałszerze Pieprzu. Historia rodzinna”

,
Monika Sznajderman „Fałszerze Pieprzu. Historia rodzinna”

Monika Sznaderman przedstawia losy dwóch rodzin polskiej i żydowskiej, o losach swoich bliskich, o rodzinie ojca i matki. Polska część rodziny to krewni matki wywodzący się ze szlachty, to warszawskie elity. Żydowska cześć rodziny, jak mówi sama autorka to zwykli ludzie bez historii. Jednak jest to historia poplątana w tragiczne epizody związane z czasem okupacji, w której obie te rodziny musiały żyć. Większość członków rodziny żydowskiej autorki nie ocalała, przeżył jedynie jej ojciec jako jeden z niewielu. Krewni z rodziny autorki w większości przeżyli. W bardzo osobliwy sposób zdecydowała się o tych czasach napisać. Jak w każdej rodzinie zdarzały się i tutaj wewnętrzne konflikty a także zdrady. Autorka dociera do swoich przodków, z którymi nigdy się nie widziała a chce ich historie zarejestrować na kartach książki, by ocalić od zapomnienia tak liczną rodzinę, zarówno tę polską jak i żydowską.

Wspomnę tu tylko Amelię i jej narzeczonego Ignacego, późniejszego męża, starszego od niej o osiem lat, lekarza neurologa. Ich małżeństwo nie przetrwało, doszło do rozwodu.

Wzruszające i przejmujące sceny opisane to: holokaust i życie w czasie okupacji, łapanki, wywozy do obozów koncentracyjnych, rozłąki z rodziną i śmierć niewinnych ludzi różnych narodowości. A także rzeź niewinnych Żydów w Radomiu, którzy wrócili z obozu koncentracyjnego i zostali podstępnie napadnięci w mieszkaniu
i brutalnie zamordowani. Na wielu ulotkach na płotach widniały napisy, by wszyscy Żydzi wyjechali z miasta, bo spotka ich taki sam los. Kiedy wydawało się, że po wyjściu z obozu są wolni, to spotkało ich jeszcze jedno piekło. Ludzie ci byli bezbronni wobec faktów i podstępnych zbrodniczych czynów ze strony innych. Czy odzyskali wolność i człowieczeństwo, gdy należało uciekać by ratować życie?

„Fałszerze pieprzu” to historia żywa, gdzie losy ludzi, rodzin, ocierały się o siebie, to bolesny cios w serce dla tych którzy obserwowali obojętność innych.

Emilia Polak „Liberatorium” MBP w Jaśle