Facebook ikonka prawy margines

Filip Springer „Księga zachwytów”

,
Filip Springer   „Księga zachwytów”

Czytałam tę książkę z prawdziwą przyjemnością, dając się uwieść reporterskiej pasji autora, który ze znawstwem wprowadza nas w świat współczesnej polskiej architektury, proponując nam swój subiektywny przewodnik po Polsce. Jest to przewodnik niezwykle interesujący, zarówno ze względu na obiektywną wartość poczynionych obserwacji jak też właśnie z powodu tej pasji, ponieważ autor nie ukrywa ani przez chwilę, że temat jest dla niego ważny, budzi w nim głębokie emocje. Te emocje budzą się również w czytelniku, który przecież żyje wśród opisywanych obiektów a przynajmniej niektóre zna z autopsji i może porównać swoje odczucia i obserwacje ze zdaniem autora. Zdjęcia opisywanych obiektów ułatwiają odbiór książki a jasność i język potoczny opisów ułatwia lekturę nawet tym, którzy nie mają z architekturą wiele wspólnego.

Książka odwołuje się do odczuć przeciętnego użytkownika i widza, do jego poczucia estetyki a czasem wręcz do intuicji. Bardzo podoba mi się takie podejście i uważam książkę Springera nie tylko za ciekawą ale też niezwykle potrzebną. Bardzo brakuje w Polsce dyskusji o naszej przestrzeni o jej estetyce, o kierunku w jakim powinno zmierzać myślenie urbanistów i architektów ale też władz i inwestorów odpowiedzialnych za kształt i wygląd kraju.

Bliskie mi jest podejście autora, który potrafi w ogólnej mizerii i brzydocie naszej wspólnej przestrzeni, szukać błysków prawdziwej urody i przykładów udanych realizacji. „Księga zachwytów” podaje kilka takich budujących przykładów.

Z obserwacji Springera a także z przytoczonych przez niego faktów wynika, że jest ogromna potrzeba przebudowy mentalnej całego społeczeństwa – od pojedynczego człowieka, poprzez  władze lokalne i państwowe, kościół, inwestorów przemysłowych a nade wszystko systemu edukacji, kształtującej postawy społeczne i obywatelskie oraz gust estetyczny Polaków.  Wszyscy doświadczamy brzydoty, ewidentnego kiczu i chaosu, nie zdając sobie sprawy z tego jak ten chaos kształtuje nasze wnętrze psychiczne a uciążliwości wynikające z niewygód, złego ukształtowania  przestrzeni życiowej dewastuje naszą psychikę. Jest to udowodnione naukowo, że otoczenie nas kształtuje. Złe, paskudne i chaotyczne dzielnice generują większą przestępczość i zachowania destrukcyjne ludzi.

Na szczęście i w sferze publicznej zaczyna to się zmieniać, co udowadnia na kilku przykładach Springer. Nie ma jednak wątpliwości, że aby sytuacja wreszcie się poprawiła i Polska mogła stać się naprawdę pieknym krajem, na co zasługuje, rozpocząć trzeba od powszechnej edukacji estetycznej i etycznej młodego pokolenia.

Stanisława Czernik DKK „Liberatorium” MBP w Jaśle